Kontroluj swoje zadania
Jest to pierwszy post z cyklu: Kontroluj swoje zadania
1. Spisz wszystkie zaległe zadania
2. Zasada małych kroków
3. Segregacja zadań na liście
4. Zasada 2 minut
5. Reguła godziny 13.00
„Gdy twój umysł jest niespokojny, zwolnij. 1. Spisz wszystkie zaległe zadania
2. Zasada małych kroków
3. Segregacja zadań na liście
4. Zasada 2 minut
5. Reguła godziny 13.00
Gdy masz jasny umysł, możesz pędzić jak wicher”
Po rozgrzewce jaką było uporządkowanie gromadzącego się bałaganu, pora na większe wyzwanie- zakończenie wszystkich zaległych zadań i uporządkowanie bieżących spraw. Jest to zadanie trudniejsze, gdyż wymaga pewnej dozy determinacji, ale warto się tym zająć jak najprędzej, by na przyszłość lepiej zarządzać swoim czasem.
1. SPISZ WSZYSTKIE ZALEGŁE ZADANIA
Zanim zaczęłam planować, jak radzić sobie z nowymi zadaniami, które codziennie pojawiają się w moim życiu, postanowiłam zająć się zaległymi sprawami. To one najbardziej mącą spokój umysłu, gdyż cały czas o sobie przypominają i nie dają myśleć efektywnie o bieżących zadaniach.
Krok pierwszy:

Spisz wszystkie sprawy i myśli jakie przychodzą ci do głowy, w kolejności ich pojawiania się. Nie zastanawiaj się nad tym co piszesz, nie trzymaj się żadnych ram. Po prostu wyobraź sobie, że pozbywasz się każdej natrętnej myśli z twojej głowy i przelewasz ją na papier. Np. na mojej kartce w tym momencie pojawiają się hasła takie jak: kup prezent dla cioci, wymyśl temat prezentacji, zacznij pisać pracę licencjacką, kup krem, zrób badanie rynkowe, obejrzyj pierwszą część Indiany Jones’a.
Hasła te nie są ze sobą zbytnio związane, są to po prostu luźne myśli jakie przychodzą mi na myśl. Mogą to być zarówno zaległe zadania, niedokończone projekty, wyzwania, których być może będę chciała się kiedyś podjąć, załatwienia takie jak zapłacenie rachunków.
Spisz naprawdę wszystko, nawet te najbardziej przyziemne sprawy. Nie bądź zdziwiony gdy na twojej liście pojawi się 50 czy 100 pozycji. Jeśli nigdy wcześniej nie robiłeś takiej listy, jest to całkiem realna liczba zaległych zadań.
Krok drugi:
Jeśli spisałeś już wszystko co przychodzi ci na myśl, zastanów się, czytając podane przeze mnie przykładowe dziedziny, czy o czymś przypadkiem nie zapomniałeś:
·
SPRAWY PERSONALNE:
SPRAWY PERSONALNE:
- -przedmioty do naprawienia, odnowienia
- - rzeczy do kupienia, bądź odebrania
- - sprawy do załatwienia z członkami twojej rodziny,
- - rachunki do zapłacenia, raty kredytu i inne zobowiązania finansowe
- -projekty jakie już zacząłeś, bądź zamierzasz zacząć
- - czynności, które zobowiązałeś się zrobić (pomyśl o każdym członku twojej rodziny i znajomych)
- - z kim z rodziny czy przyjaciół miałeś porozmawiać, do kogo zadzwonić w jakiejś sprawie
- -nadchodzące wydarzenia, święta, uroczystości i załatwienia z tym związane
- -miejsca do odwiedzenia
- -twoje hobby czyli np.: książki, czasopisma do przeczytania, filmy do obejrzenia
- -wizyty lekarskie
- -różnego rodzaje cele życiowe
SZKOŁA/PRACA
- - niedokończone projekty,
- - spotkania
- - telefony, rozmowy do wykonania
- -projekty, które powinieneś zacząć
- -zadania, które zobowiązałeś się wykonać
- - maile do wysłania
- - dokumenty do załatwienia lub uporządkowania
- -powiadomienie kogoś o jakiejś decyzji itp.
- - nadchodzące wydarzenia, w których planujesz wziąć udział
- - dziedziny, w których chciałbyś się podszkolić
- - raporty i inne rzeczy, które komuś zleciłeś i na nie czekasz
- -informacje do znalezienia
- -rzeczy do przeczytania, zapoznania się
Wkrótce napiszę, co robimy dalej z taka listą zadań!
Czeka na kolejny post, bo to naprawdę ciekawy temat. Dzięki.
OdpowiedzUsuń;-)
Moja lista ma 32 rzeczy na razie, a cały czas coś mi sie przypomina i dopisuję :) Jeśli potem będziesz nam kazała te sprawy pozałatwiać to chyba umre :P Hah. Czekam na ciąg dalszy :*
OdpowiedzUsuńA mi z całego wpisu najbardziej podoba się cytat, który umieściłaś na początku artykułu. Akurat szybko włączyłem komputer, mając w głowie tysiąc myśli odnośnie tego, czym powinienem się teraz zająć, potem wszedłem na Twoja stronę, przeczytałem to jedno zdanie i... z uśmiechem wziąłem głęboki oddech :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, chyba nie ma piękniejszego uczucia niż to, które towarzyszy człowiekowi, gdy z jasnym umysłem pędzi jak wicher :)
Jakub: Też tak sadzę! :) Człowiek jest taki lekki bez wszystkich zbędnych "przeszkadzajek" w głowie i może wtedy zdziałać cuda ;)
OdpowiedzUsuńprzepraszam :<
OdpowiedzUsuńJa na mojej liście zapisałem 27 pozycji ;D ale pewnie jeszcze dużo będę musiał dopisać jak mi się przypomni. Ciekawi mnie ile sama autorka miała pozycji na swojej liście?;)
OdpowiedzUsuńKrzysiek: Za dużo, żeby o tym tutaj napisać :P
OdpowiedzUsuńDzięki Twojej liście nie zdawałam sobie sprawy ile rzeczy pomijałam... ;-)
OdpowiedzUsuńJa od dłuższego czasu mam taki zeszyt, w ktorym zapisuję co muszę zrobić. Oprócz tego na kartkach zapisuję na bieżąco co mi się przypomni. Mam nadzieję, że dowiem się co dalej, bo niestety niektóre sprawy czekają dłużej niż rok. Jedną rzecz wykreślam, a trzy inne wskakują na to miejsce, a na te stare nigdy nie ma czasu. Tak jak z moimi zdjęciami, o których pisałam wcześniej. Iwona
OdpowiedzUsuń