Sztuka smakowania chwil
Właśnie przeczytałam świetny artykuł ze specjalnego wydania "Charakterów" - "Smaki. Psychologia i Kuchnia". Artykuł o jakże apetycznym tytule: Sztuka smakowania chwil...
Życie chwilą, uważność, nadawanie specjalnej wymowy różnym momentom życia. Wszystko pięknie, tylko jak to zrobić w praktyce?
Autorka opisuje 5 kroków, dzieki którym możemy w pełni celebrować nasze życie. O dziwo brzmi to rozsądnie i konkretnie!
![]() |
1. Rozpoznaj daną chwilę - skup na niej swoją uwagę, skoncentruj się na tym, co jest w niej szczególnego.
2. Nadaj w myślach nazwę tej chwili -"wieczorne pisanie bloga", "czytanie kryminału", "spotkanie z najlepszą przyjaciółką", "delektowanie się najlepszą latte w mieście".
3. Podziel się danym doświadczeniem z inną osobą - porozmawiaj z kimś o danym przeżyciu, razem celebrujcie ten czas. Ubieranie chwil w słowa pomaga w lepszym precyzowaniu znaczeń, nadawaniu im głębszego sensu. Można opowiadać o danej chwili nawet samemu sobie.
4. Uwolnij swoje zmysły - kieruj swoją uważność na dźwięki, zapachy, kolory, smaki!
5. Umieść daną chwilę w szerszym kontekście - spójrz na nią z punktu widzenia innych wspomnień z Twojego życia, tradycji, historii rodzinnej, czy też życiowej misji!
jakże pomocne te punkty :)
OdpowiedzUsuńja zawsze najbardziej skupiałam się na tym 4.
4 <3 mm ;D
OdpowiedzUsuńUbóstwiam Twoje posty ♥
OdpowiedzUsuńI kolejny temat pojawił się w moim zeszycie szczęścia :)
Dziękuję :*
jest nowy kolor ścian, nowe perfumy i przyprawy :))
OdpowiedzUsuńsuper wpis - jak zwykle ... musze sobie to jakos zapamietac:)
OdpowiedzUsuńwspominałam Ci, że posty te inspirują mnie i napędzają do działania ? nakręcają do fajnych rozmyśleń ;d Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńzbyt często nie smakujemy chwil, zbyt często pozwalamy im niezauważalnie przeminąć, bo właśnie się spieszymy. obyśmy częściej zwolnili...
OdpowiedzUsuńPunkt 3 - realizuję dzięki blogowi ;-)
OdpowiedzUsuńjakie optymistyczne zdjęcie z balonikami ;)
OdpowiedzUsuńTo ja idę poćwiczyć!
OdpowiedzUsuńPunkt 2 jest bardzo ciekawy...:)
OdpowiedzUsuńHappy, zajrzyj koniecznie na http://designyourlife.pl/misz-masz/ulubione-blogi-polskie/ :))
Ja staram się każdą piękną chwilę zatrzymywać :)
OdpowiedzUsuńŚliczne balonikowe zdjęcie!
OdpowiedzUsuńJa się nie zatrzymuje,bo szkoda mi czasu na nazywanie chwil. Te chwile są i są moje i zostają w pamięci nawet te najprostsze i najbanalniejsze. Potem je spiszę i punkt 3 jest moim ulubionym gdy mogę się zatopić w słowach. I odtworzyć ;)
całkiem sensowne. Fakt, dobre chwile po prostu nam przemijają... ja zapamiętuję je obrazkowo. Potem każde miejsce, choćby najbanalniejsze, ma w sobie wspomnienia :) nie nazywam chwil. Nie wszystko da się opisać. Wolę dać temu płynąć.
OdpowiedzUsuńCzy to jest jakieś nowe wydanie specjalne "Charakterów"?
OdpowiedzUsuńNowe nie - z lutego 2012 - ale dopiero teraz wpadło w moje ręce :)
UsuńOoj, szkoda. A, może uda mi się zamówić przez internet :)
UsuńHmmmm, dlaczego napisałaś "o dziwo"??? :)
OdpowiedzUsuńP.S. "Hotel Marigold" czeka na mnie :) będę miała możliwość porównania klimatów ;D
Bo moim zdaniem rzadko wskazówki w tym temacie dają konkretne rady :)
Usuńlove your blog x
OdpowiedzUsuńLovin Me
Podzielam psychologiczny oglad smakowania szczęścia. Ta wiedza może byc pomocna w pracy nad sobą. Pozdrawiam i polecam www.mamszczescie.blogspot.com
OdpowiedzUsuń