Moje ulubione sposoby i narzędzia do nauki języków
Jednym z nawyków, które wdrażam od początku roku jest codzienna nauka języków. Czasem jest to zaledwie kilka minut, czasem trochę więcej, ale ogólnie rzecz biorąc, faktycznie codziennie chociaż przez chwilę bawię się z angielskim i próbuję nauczyć się czegokolwiek po niemiecku.
Z racji tego, że uczę się bardzo często, muszę sobie jakoś tę naukę urozmaicać. Jeżeli chodzi o angielski, odkryłam, że najlepszym dla mnie sposobem na szlifowanie tego języka jest po pierwsze zabawa, a po drugie "grzebanie" - zgłębianie jakiegoś słowa, kwestii gramatycznej, wymowy czy czegokolwiek co w danym momencie mnie zainteresuje pod wieloma różnymi względami i w różnych kontekstach. To po prostu sprawia mi przyjemność. I nie nudzi.
Z niemieckim sprawa ma się nieco inaczej. To język, którego praktycznie w ogóle nie znam, dlatego poznaję go od podstaw. W tym przypadku świetnie sprawdza się dla mnie metoda i książka pani, której szczególną fanką na pewno nie jestem, ale akurat w tym przypadku, bardzo podoba mi się zaproponowany przez nią - Beatę Pawlikowską - sposób na naukę.
I jest to pierwsze z moich ulubionych narzędzi do nauki:
UCZENIE SIĘ PEŁNYCH ZDAŃ NA PAMIĘĆ
Uczenie się całych zdań na pamięć przypomina trochę naukę języka przez dziecko. Nie rozumie ono zasad gramatycznych, odmiany itd. A jednak mówi, komunikuje swoje potrzeby. I jakoś powoli, powoli poprzez praktykowanie języka, poznaje powtarzalne schematy i zaczyna lepiej rozumieć cały ten system.
U mnie ta metoda sprawdza się naprawdę dobrze. Zaryzykuję stwierdzenie, że po dwóch miesiącach nauki z książką B. Pawlikowskiej umiem powiedzieć po niemiecku więcej, niż po trzech latach nauki w liceum. Do książki dołączona jest płytka, której słucham w samochodzie i w czasie dojazdów do pracy szlifuję wymowę. Naprawdę polecam.
U mnie ta metoda sprawdza się naprawdę dobrze. Zaryzykuję stwierdzenie, że po dwóch miesiącach nauki z książką B. Pawlikowskiej umiem powiedzieć po niemiecku więcej, niż po trzech latach nauki w liceum. Do książki dołączona jest płytka, której słucham w samochodzie i w czasie dojazdów do pracy szlifuję wymowę. Naprawdę polecam.
LYRICSTRAINING.COM
Tak jak przed chwilą wspominałam, angielski wolę szlifować poprzez zabawę. Jedną z moich ulubionych lingwistycznych rozrywek, jest uzupełnianie tekstów piosenek na stronie lyricstraining.com. Jako, że szczególną uwagę poświęcam od jakiegoś czasu wymowie i rozumieniu ze słuchu, jest to dla mnie naprawdę super narzędzie.
Mamy tutaj całkiem sporą bazę teledysków i cztery poziomy trudności do wyboru. Później już tylko włączamy piosenkę i sprawdzamy swoje umiejętności!

"PO CUDZEMU"
Wszyscy na pewno już znają filmiki Arleny, ale nie może tutaj zabraknąć wzmianki o moim ulubionym kanale dotyczącym tej tematyki. Czekam na każdy nowy odcinek!


Oglądanie bajek w obcym języku
Oglądanie bajek w obcym języku
Tę metodę stosuję akurat w przypadku niemieckiego, także "Peppa Wutz" stała się ostatnio moją najlepszą przyjaciółką. Ale oczywiście ten sposób sprawdzi się przy nauce każdego innego języka. Jeśli interesuje Was akurat spis bajek po niemiecku, z których można czegoś się nauczyć, polecam ten wpis z bloga "Językowy Precel".
PLAYPHRASE.ME
Mój ulubieniec ostatnich tygodni. Poznany z jednego z filmików "Po cudzemu".
Gdy tylko uczę się jakiegoś nowego słowa, od razu wpisuję go w wyszukiwarce Playphrase.me i sprawdzam jego wymowę wyciętą z różnych filmowych czy serialowych dialogów. Oprócz samego brzmienia słowa, uczę się od razu kontekstu w jakim najczęściej jest wykorzystywany. W ten sposób znacznie naturalniej przychodzi mi jego zapamiętanie. Świetne narzędzie do nauki w naprawdę przyjemny sposób.
Listy najczęściej używanych słów
Dla osób, które lubią porządkowanie i uczenie się według jakiegoś schematu, świetnym narzędziem mogą być listy najbardziej popularnych słów w danym języku.
Jeżeli chodzi o angielski, przerabiam sobie po kolei słowa z listy 3000 słów Oxford Learner's Dictionaries.
Są one tutaj w bardzo fajny sposób przedstawione i opisane.
Bardzo lubię też słownik Merriam-Webster. Idealna strona właśnie do "grzebania", zgłębiania wiedzy o słowach i poznawaniu zupełnie nowych wyrazów. Znajdują się na niej również bardzo ciekawe artykuły i gry językowe. Narzędzie w moim odczuciu dla bardziej zaawansowanych. Tutaj już typowo delektuję się pracą nad angielskim.
Jakie są Wasze ulubione strony, aplikacje i inne sposoby na naukę języków? Czekam na komentarze!
A ja polecam oglądanie normalnych filmów w obcym języku. Ja od 4 lat praktycznie nie oglądam z własnej woli filmów po polsku i dużo mi to dało. Na początku rozumiałam tylko pojedyncze słówka, ale teraz nie mam już problemu z rozumieniem wszystkiego. :)
OdpowiedzUsuńTak, to super sposób. Właśnie zaczynam seans :-)
UsuńA oprócz tego uczylas się tych słów z filmu? Czy domyslalas się co znaczą? Z jakich stron z filmami korzystasz? ;)
UsuńA oprócz tego uczylas się tych słów z filmu? Czy domyslalas się co znaczą? Z jakich stron z filmami korzystasz? ;)
UsuńNie, po prostu oglądam i wsłuchuję się w dialogi :-)
UsuńJa staram się oglądać filmy i seriale po angielsku, ale i z angielskimi napisami. Nie tylko słyszę, ale również widzę słowa. Po kilku tygodniach różnica jest ogromna. Co do seriali polecam stronę watchepisodes1.tv ;)
UsuńPrzyznam, że Lyricstraining i PlayPhrase nie znałam i z pewnością będę korzystać :) Dzięki!
OdpowiedzUsuńSą super, polecam :-)
UsuńŚwietne te narzędzia z piosenkami i scenami! Nie pomyślałabym o czymś takim :)
OdpowiedzUsuńNa poziomie początkującym lubię uczyć się z duolingo. Taka grywalizacja nauki jest dla mnie dosyć motywująca, zwłaszcza jak chodzi o wyrabianie sobie nawyku codziennej porcji nowych słówek lub powtórki już znanych.
OdpowiedzUsuńKiedyś też korzystałam. Teraz potrzebowałam po prostu czegoś całkiem innego. Ale duolingo faktycznie dość dobrze wspominam.
UsuńPlayphrase.me to dla mnie coś nowego ale już widzę, że bardzo mi się spodoba. Jeżeli chodzi o yt to bardzo gorąco polecam Learn English with Ronnie.
OdpowiedzUsuńJuż sprawdzam :-)
UsuńNie znałam ani jednego z tym źródeł wiedzy, bo nie ma co się tu czarować- nie byłam odpowiednio zdeterminowana do nauki. I naprawdę serdecznie Ci dziękuję za ten post i podzielenie się Twoimi sposobami- w końcu uwierzyłam, że samodzielnie dam radę zrobić krok do przodu :* Ściskam Cię!!
OdpowiedzUsuńUda się na pewno. Najważniejsze to znaleźć coś przyjemnego i nie stawiać sobie zawyżonych, nierealnych oczekiwań;:-)
UsuńPolecam: http://www.slowka.pl
OdpowiedzUsuńNie znam jedynie PLAYPHRASE.ME. Muszę sprawdzić, czy jest jakiś odpowiednik niemiecki. Byłoby super. Co do Pani Pawlikowskiej, zdarzają się błędy niestety.
OdpowiedzUsuńPolecam także uczenie się z aplikacji. Dużo osób poleca Duolingo czy Quizlet. Ja za to uwielbiam Memrise i tworzę tam swoje kursy dla czytelników.
Gdyby udało się znaleźć niemiecki odpowiedni playphrase.me, daj proszę znać :-)
UsuńPlayPhrase nie znałam. Co prawda nie dało rady z większością słów, które przed chwilą wpisałam, ale będę jeszcze próbować w przyszłości, bo cała koncepcja jest świetna :D jeśli chodzi o angielski to polecam seriale i podcasty BBC. Od paru miesięcy uczę się też hiszpańskiego z Supermemo, polecam, widzę efekty :D
OdpowiedzUsuńNiestety są braki, ale można spróbować też na: http://youglish.com
UsuńA z BBC też często korzystam! :-)
UsuńWłaśnie jestem na etapie szlifowania angielskiego, w związku z nową pracą - muszę przyznać, że nie znałam stron które poleciłaś, na pewno je sprawdzę. Sama natomiast w drodze do pracy (jeżdżę komunikacją miejską) korzystam z aplikacji mobilnych wspierających naukę języka.
OdpowiedzUsuńTeż staram się jak mogę wykorzystać ten właśnie czas na naukę :-)
UsuńSuper post. I chociaż od razu zajrzałam na każdą polecana przez Ciebie stronę i tak nie wierzę, że kiedyś nauczę się języka angielskiego.
OdpowiedzUsuńIlość informacji mnie przytłoczyła.
Ale może to tylko nie ten czas.
Chociaż lista 3000 słów wydaje się przyswajalna w dłuższej perspektywie:D
OdpowiedzUsuńNa pewno znajdziesz gdzieś sposób dobry dla siebie :-) może polecane wyżej duolingo :-)?
UsuńJa mogę dodatkowo polecić serwis lingua.ly. Wybieramy język którego chcemy się uczyć, poziom zaawansowania i tematykę - np. dom, podróże itp. a serwis podsuwa nam teksty spełniające obrane kryteria. Teksty są oczywiście w języku którego się uczymy ;) Jeśli jakiegoś słowa nie znamy, wystarczy na nie kliknąć, by wyświetliły się sugestie tłumaczeń. Wybrana przez nas (pasująca do kontekstu) sugestia jest zapisywana w bazie poznanych słów. Przy następnej okazji, serwis podsuwając nam teksty, do przeczytania, będzie pokazywał jak dużo "nowo poznanych" słów zawiera każdy z nich. Napotykając nowo poznane słownictwo w taki "naturalny" sposób, nie nudzimy się, a nauka idzie szybko. Serwis polecam zwłaszcza wzrokowcom! :)
OdpowiedzUsuńDawid
Brzmi super, już sprawdzam! :-)
UsuńUwielbiam takie posty :) dzięki za parę ciekawych stron, na pewno skorzystam ;) od kilku lat próbuję wziąć się za naukę angielskiego chociaż ciężko mi z systematycznością ale jedno z postanowień noworocznych była właśnie nauka tego języka ;) ja ze swojej strony mogę polecić http://www.bbc.co.uk/learningenglish oraz https://ororo.tv/pl - świetna strona z serialami z napisami po angielsku.
OdpowiedzUsuńIlona
BBC znam i lubię ale tej drugiej strony nie znałam - już sprawdzam :-)
UsuńJa właśnie zapisałam się na dwa kursy na tej platformie https://www.futurelearn.com/ Do wyboru jest wiele kursów z różnych dziedzin - Prawo, Psychologia, Zdrowie, Media... Jeszcze nie wiem jak to wszystko działa, bo jeden z nich zaczyna się w kwietniu a drugi w maju, ale już teraz myślę, że to może być ciekawe. Taki mały powrót do szkolnej ławki albo na studia :)Koniecznie daj znać czy wybrałaś jakiś kurs dla siebie :)
OdpowiedzUsuńTeż zamierzam powrócić do nauki języka, w moim przypadku angielskiego. Co prawda matura zdana, ale uważam, że rozmawianie o pogodzie i wskazywanie drogi to trochę za mało. Zamierzam (zanim wydam pieniądze) pouczyć się z książek, które zostały mi ze szkoły. Rozdziały poukładane tematycznie na pewno będą ułatwieniem. Uważam, że drugim plusem nauki języka (oprócz znajomości języka oczywiście) jest sam fakt, że ćwiczymy pamięć, która po skończeniu szkoły już trochę się "zakurzyła". Pozdrawiam i życzę powodzenia.
OdpowiedzUsuńŚwietne sposoby na naukę.Ja prawdopodobnie wykorzystam ten pierwszy. Będzie dla mnie idealny !
OdpowiedzUsuńZapisuję ten wpis, bo od jakiegoś czasu martwię się tym, że mój angielski słabnie, męczy mnie też to, że nie uczę się hiszpańskiego za którym szaleję. Czasu nie mam zbyt wiele, bo na ten rok jednak postawiłam sobie inne priorytety, ale chciałabym chociaż trochę liznąć każdego z nich codziennie.
OdpowiedzUsuńCześć, dziękuję za ciekawy wpis. Mieszkam od roku zagranicą, więc ćwiczę język rozmawiając po angielsku i pracując w anglojęzycznym środowisku, ale oprócz tego szlifuję język we własnym zakresie. W moim przypadku sprawdza się świetnie metoda małych kroków ( codziennie coś- nowe słówko, reguła gramatyczna, idiom, przeczytanie wpisu na anglojęzycznym blogu czy posłuchanie podcastu)i tak jak u Ciebie, nauka całych zdań czy fraz. Tutaj dorzucam moje strony, z których regularnie korzystam, może się komuś spodobają:
OdpowiedzUsuńgrammati.com- codziennie na mejla otrzymuję 5 zdań, w których muszę wybrać prawidłową formę gramatyczną. Strona zapamiętuje, co już umiem i rozwiązuję bezbłednie, a z czym mam problem i pod tym kątem dobiera zdania. Przekrój zagadnień bardzo szeroki, od bardzo prostych, po te nieco bardziej skomplikowane. Dodatkowo pod zdaniami są wyjaśnione po angielsku poszczególne reguły. Grammati rozwiązuję CODZIENNIE od pół roku, zabiera mi to trzy minuty i stało się moim regularnym porannym nawykiem przy sprawdzaniu poczty.
http://learnenglish.britishcouncil.org/en/- skarbnica podcastów, filmików, słówek, wyjaśnień, gier i testów. Stronę poleciła mi znajoma nauczycielka angielskiego, wspaniałe narzędzie nie tylko dla nauczycieli
http://www.isel.edu.pl/- jeden z moich ulubionych serwisów, który bardzo promuje naukę całych zdań i fraz. Strona wizualnie niezbyt okazała, ale zawartość rekompensuje wszystko. Polecam szczególnie dział "Nasze materiały" i listę 1500 najważniejszych fraz, do wydrukowania w formie fiszek oraz blog językowy, w którym znajdziemy mnóstwo ciekawych językowych i gramatycznych zagadnień wyjaśnionych w prosty sposób.
Ktoś tutaj w komentarzu wspomniał o engvid i o filmikach Ronnie. Ronnie jest rewelacyjna! Bardzo polecam!
Ja jestem zakochana w memrise.com! Polecam! ;*
OdpowiedzUsuńJak ja bym chciala w koncu w pelni zmobilizowac sie do nauki angiel.skiego....
OdpowiedzUsuńDziękuję za ten post, ja też poznałam dzięki niemu nowe miejsca w sieci i na pewno z nich skorzystam :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post, właśnie zamierzam wrócić do nauki angielskiego. Koniecznie muszę przejrzeć książkę Pawlikowskiej, ten kanał na ytb i te strony. Dzięki za dobrą dawkę wspomagaczy do nauki języka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
oglądanie seriali po angielsku z polskimi napisami bardzo dużo mi dało. Teraz już nie mam takiego problemu jak wcześniej żeby wyłapać coś ze słuchu :) A przy niektórych fragmentach nie muszę patrzeć wcale na napisy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo fajnie, że dodałaś taki post! Lubię uczyć się języków, zwłaszcza angielskiego i próbuję tego na różne sposoby. Dlatego te strony mogą okazać się bardzo pomocne, na pewno wykorzystam :D ;)
OdpowiedzUsuńNiewiele osób chce dobrowolnie uczyć się niemieckiego... :D O, lyricstraining wygląda ciekawie, nie słyszałam nigdy wcześniej o tej stronie, ale zaraz sama się przekonam, jak to funkcjonuje! :) Jeśli o językowe strony internetowe chodzi, to ja swego czasu ochoczo korzystałam z Duolingo, Memrise oraz Interpals :) Ale każdy sposób na ćwiczenie umiejętności językowych jest dobry! :)
OdpowiedzUsuńPo cudzemu zdecydowanie wygrywa! Reszty nie znam, choć przyznam, że lubię oglądać bajki czy seriale po angielsku :D
OdpowiedzUsuńTrzeba wypróbować, chociaż zabieram się za szlifowanie języka już dłuższy czas :P
Fajne podsumowanie i kolejne ciekawe strony! Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńJa zostałam zachęcona do korzystania z ANKI - apki, która może nie wygląda, ale za to oparta jest na naukowej metodzie i jakimś tam algorytmie, w każdym razie rzeczywiście podpowiada słowa tylko takie, z których zapamiętaniem mamy problem - nie traci się więc specjalnie czasu na powtarzanie tego, co już znamy. Można w niej tworzyć własne fiszki, lub skorzystać z ogólnodostępnych.
W tej chwili dla mnie ważne jest też sukcesywne budowanie słownictwa wokół idiomów i phrasal-verbsów. Korzystam z tych stron:
http://phrasal-verbs.pl/
http://www.ang.pl/slownictwo/idiomy
Bardzo podoba mi się grammatic polecony przez kogoś wyżej - dzięki!
Natomiast muszę napisać o jeszcze jednej rzeczy. Do nauki angielskiego wróciłam po przerwie kilkuletniej, w międzyczasie spadłam z poziomu C1 do B2. O francuskim i rosyjskim, które znałam na poziomie B2 w czasie studiów, dzisiaj nie mogę powiedzieć, że znam, bo dukam podstawowe zdania. To nawet nie jest poziom A2.
Bardzo ważne jest, żeby raz zdobyty "poziom" w każdym z obszarów, czyli mówienie, pisanie, słuchanie i czytanie, w jakiś sposób podtrzymywać. W przeciwnym razie cała nasza dzisiejsza nauka i włożony trud kiedyś może zwyczajnie ulecieć.
A tymczasem ja ściskam kciuki za Twoją naukę i ciekawa jestem dalszych obserwacji na temat niemieckiego. Też nie znam i ciekawa jestem co powiesz o swoich doświadczeniach za kilka miesięcy :)
Od siebie mogę polecić Duolingo (stronę internetową i aplikację na telefon) do nauki wielu języków z angielskiego, i totalnych podstaw angielskiego po polsku. Może przypomina to trochę uczenie się nie do końca czasem przydatnych rzeczy, ale można sobie łatwo powtarzać.
OdpowiedzUsuńJeśli już umiemy jako tako się porozumieć extra sprawą jest aplikacja HelloTalk gdzie możemy porozmawiać z ludźmi w różnych językach. Ma w sobie już od razu słownik, można wysyłać wiadomości tekstowe, nawet podana jest godzina u rozmówcy żebyśmy nie męczyli tych z końca świata w środku nocy itp. Naprawdę rozbawiło mnie jak pewna dziewczyna wysyłała mi nagrania pojedynczych słów po polsku żeby powiedzieć jej czy dobrze wymawia lub ponarzekać że nie potrafi wymówić ą i ją to bawi ;D "mąż, wąż i piętnaście" tyle zapamiętałam z naszej nauki :)
I dzięki wielkie za tą stronę z pisaniem tekstów piosenek! Boskie! ;D
UsuńSpróbuje wszystkich opisanych narzędzi. Do dzieła ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa, przede wszystkim, lecę na żywioł. Biorę tekst, którego kompletnie nie rozumiem i staram się wychwycić słowa klucz, które później staram się rozszyfrować. Zawsze bawiły mnie zagadki, więc i w nauce języka je stosuję. "Basen lingwistyczny" pomimo wszystko jest najskuteczniejszy. Rzucanie się dosłownie na język, może z początku być krępujące, ale daje najlepsze efekty. Szkoda, że szkołą zarzyna tego typu metody.
OdpowiedzUsuńW moim przypadku świetnie sprawdziła się metoda Callana!
OdpowiedzUsuńPotwierdzam. Ja zaczęłam od nauki angielskiego tą metodą, teraz uczę się sama.
UsuńJa polecam czytanie książek w obcym języku.
OdpowiedzUsuńInspirujący post, co prawda znałam wszystkie strony, oprócz playphrase.me, jednak dzięki temu znowu odzyskałam motywację do nauki języka, który kiedyś był moją pasją.
OdpowiedzUsuńSwego czasu uwielbiałam korzystać ze strony angielski.edu.pl, jednak przez te kilka lat strona dosyć podupadła zarówno pod względem merytorycznym jak i wizualnym i użytkowym :/. Od siebie polecam bardziej tradycyjne metody nauki - czyli te namacalne, książkowe. Dla osób, które są na poziomie B1/B2 lub były wyżej, lecz z czasem spadły, polecam książkę M.Vince'a - Language pratice for First - zbiór powtórkowy gramatyki i tematycznego słownictwa :)
ifeelonlyapathy.blogspot.com
Genialne. Super najważniejsze by systematycznie i codziennie pracować nad językiem. Warto uczyć się tradycyjnie jak i przy pomocy nowych technologii np. ciekawe aplikacje i programy. ja uwielbiam duolingo i wciągnęłam swoich uczniów do wspólnej rywalizacji jako społeczność. Nauka języków to nie obowiązek to przyjemność. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNapisałaś, że nie jesteś fanką Beaty Pawlikowskiej. Mogę zapytać czemu? Pozornie wydawałoby się, że powinnaś ją bardzo lubić, mnie zawsze wydaje się dość mądrą, spokojną i pogodzoną ze sobą osobą. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń