Jak stworzyć własną skarbnicę pomysłów na poprawę nastroju?
W jednej z ostatnich notek przedstawiłam Wam listę 50 rzeczy, które poprawiają mi nastrój. Jest to wyjątkowo przydatna rzecz, gdyż często nie pozwalamy sobie na małe przyjemności lub tak naprawdę nie wiemy co mogłoby nam poprawić humor. Jeżeli trochę wysilimy nasze komórki mózgowe i przygotujemy sobie spis takich rzeczy, zawsze możemy zajrzeć do listy i wybrać dowolny sposób na sprawienie sobie radości!
Jak się zabrać do takiego zadania?
Proponuje Wam 3 sposoby stworzenia takiej listy!
Proponuje Wam 3 sposoby stworzenia takiej listy!
http://www.susanbranch.com |
1. Założenie specjalnego notatnika lub pliku, w którym systematycznie będziecie zapisywać kolejne rzeczy, jakie przyjdą Wam w danej chwili na myśl. Wtedy Wasza lista będzie się ciągle powiększać o nowe pozycje. Możecie również stworzyć sobie taką listę podobnie jak ja, na swoim profilu pinspire.pl Uważam, że jest to świetne rozwiązanie: zarówno pod względem estetycznym jak i takim, że możecie się inspirować pomysłami innych!
2. Zaproszenie do pomocy bliskiej sobie osoby: męża, chłopaka, przyjaciółki.
Każde z Was siada z kartką papieru i ma za zadanie zapisać rzeczy, które według niego sprawiają radość drugiej osobie. Czasem ktoś, kto nas bardzo dobrze zna wpadnie na lepsze pomysły od nas, najczęściej takie, o których już dawno zapomnieliśmy. Sprawdziłam ten sposób ze swoim chłopakiem i naprawdę każde z nas zaskoczyło drugą osobę swoimi pomysłami. Bardzo polecam takie rozwiązanie!
3. Burza mózgów
Bierzesz kartkę papieru i masz za zadanie wypisać 100 rzeczy, które sprawiają Ci przyjemność. Dopóki nie skończysz, nie możesz wziąć się za nic innego! Ten sposób wyzwala naprawdę ogromne pokłady kreatywności. Oczywiście później możesz dopisywać ciągle nowe pomysły, które z biegiem czasu przyjdą Ci do głowy. Więcej o tym sposobie pracy, będę pisała w kolejnym wpisie.
Możesz oczywiście połączyć wszystkie te sposoby (wtedy lista będzie najpełniejsza). Najważniejsze, żebyś osiągnął jak najlepszy efekt, czyli listę prawdziwych przyjemności, dzięki którym wciąż możesz poprawiać sobie swój nastrój! Zatem kartki w dłoń i do pracy! :)
Uwielbiam ten zdjęcia na pinspire :-)
OdpowiedzUsuńOj, a mnie chyba ciężko byłoby wybrać, aż 100 rzeczy/czynności sprawiających mi radość :)
Też tak myślałam: "100 rzeczy?! Cieżko będzie wymyślić nawet 30!" ale jak już zaczęłam... to nie mogę skończyć ;))
UsuńŚwietny pomysł :D
OdpowiedzUsuńja właśnie tworze plik Happyholic na swoim komputeerze i zaczynam czytac Twoj blog od poczatku i zrobie wszytsko ;) !
OdpowiedzUsuńWow, brzmi świetnie! :)
UsuńŻyczę zatem powodzenia, wytrwałości i dużo radości przy wykonywaniu różnych zadań :)
i co najwazniejsze ziaja to polska marka ;D wiec pomagamy sowim :D
OdpowiedzUsuńNo tak, trzeba wspierać rodzimy rynek, szczególnie jeśli są naprawdę wyjątkowo konkurencyjni wobec innych, zagranicznych marek ;)
UsuńTen ostatni to mój typ :D :D :D
OdpowiedzUsuńdokładnie tak! :) tak tez zrobiłam. Dwa lata temu kupiłam pierwszy mały notatnik, był taki śliczny, leżał na półce i patrzył na mnie mówiąc błagalnym wzrokiem:"zabierz mnie i noś codziennie przy sobie" i tak oto kupiłam pierwszy swój notatnik. Oprócz niego nosze tez kalenarzy/organizer. W każdym notatniku (mam już teraz drugi, pierwszy juz się wykończył) na pierwszej stronie zawsze piszę: "... to co czasem myślą się nazywa i na nóżkach w tempie 100pomysłów/godzinę do móźdżku przydrepta";)
OdpowiedzUsuńW ten sposób wiele moich pomysłów przelałam w rzeczywistość :)
pozdrawiam i miłego tygodnia!!!
Również nie ruszam się nigdzie bez mojego notatnika, tylko w przeciwieństwie do Ciebie, nie wymyśliłam niestety takiej uroczej rymowanki na pierwszą stronę! :)
UsuńDzięki takiemu małemu, podręcznemu notesowi nie zapomina się o najlepszych pomysłach, które mogą nas przecież nawiedzić dosłownie w każdej minucie :)
Już zdążyłam zatęsknić za Twoim blogiem :) Dziękuję za rady i ten optymizm, który zyskuję po każdej wizycie :)
OdpowiedzUsuńOj, dziękuję :)) I jak tu się nie uśmiechnąć po takim komentarzu ;) ?
UsuńProwadzenie takiego bloga to samonapędzające się koło radości ;))
Przyda mi się taka lista na pewno :-)) Często w zabieganiu dnia codziennego człowiek zapomina o tym co sprawia mu przyjemność, a tak tylko wyciągnąć listę i gotowe :-))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDokładnie, jest to po prostu duże ułatwienie sprawy :)
UsuńWedług mnie najlEpszym pomysłem jest druga propozycja;) dzięki drugiej osobie zauważamy coś, czego nie widzimy sami lub nie możemy tego dostrzec;)
OdpowiedzUsuńbardzo pozytywna notka ;) szczerze powiedziawszy to nie wiem czy wpadłabym na taki pomysł, zainspirowałaś mnie xD ;***
OdpowiedzUsuńhttp://dont--stop--believin.blogspot.com/
uwielbiam Twojego bloga! Czekam na każdą jedną notkę i ciekawość mnie nęka co w przyszłości będzie mi dane jeszcze tu przeczytać:) Większość tego typu zadań znam, bo lubię się zaczytywać w książkach o marzeniach, czy motywacji.. Ale na Twoim blogu genialnie jest ta wiedza przedstawiona:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie sięgnęłam po długopis i notatnik i zaczyna spisywać moje małe przyjemności :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie! Najlepiej jest zacząć od zaraz :)
UsuńHihi :D fajne :D
OdpowiedzUsuńAle ja musiałabym na listę wpisać niemalże wszystko co robię nawet pójście na wykład czy na koło z lektoratu :D :D
Słodkie kakao to beszczeszczenie kakao.
Najlepsze jest gorzkie, osłodzone odrobiną miodu lub syropu z agawy. Sądzę ze z syropem klonowym też mogłoby być dobre.
Można dodać korzenne przyprawy albo cynamon. Do tego bułka z masłem i dżemem lub twarozkiem i owocami. Kocham <3
Racja, z miodem to będzie to :D
UsuńJa mam taki folder "inspiracje" który zajmuje więcej miejsca niż jeden z moich folderów ze zdjęciami rodzinnymi^^
OdpowiedzUsuń:D
UsuńWitam.
OdpowiedzUsuńTakie zastanowienie się nad tym co nas cieszy,
chwila relaksu i poznawanie samego siebie,
bardzo dobry pomysł,
szczególnie kiedy w ciągu codziennych zajęć często zapominamy o własnym JA.
Pozdrawiam serdecznie.
A zapominamy stanowczo za często...
UsuńWięc trzeba będzie stworzyć jakiś folder lub zakupić zeszyt z pozytywną okładką i stworzyć tą skarbnicę na pomysłów na poprawę nastroju. Jeśli napisze kiedykolwiek 100 to będę z siebie naprawdę dumna :)
OdpowiedzUsuńSpokojnie, nawet się nie obejrzysz a będzie 150 ;)
UsuńJa mam jeszcze jeden sposób na poprawę nastroju ( wynikający z mojej niechęci do przepracowywania się:)): zagladam na Twojego bloga i od razu mam lepszy humor
OdpowiedzUsuńPa
M.
Ooo :)) Dzięki :)
UsuńDrugim sposobem będę meczyc prywatnego, co do ostatniego- chmmmm no ja chetnie tylko jestem pewna na 100 procent ze Pan Dzidziol sie na to nie zgodzi
OdpowiedzUsuńZawsze warto zaryzykować, a nuż się uda ;)
UsuńWrocław to niesamowicie piękne miasto! :-)
OdpowiedzUsuńTak, wyślę, postaram się przed 16 :)
OdpowiedzUsuńmowiłaś , że śpiewasz w inny sposób, mogłabyś mi troszkę więcej na ten temat powiedzieć bo jestem bardzo ciekawa ...:**
OdpowiedzUsuńhttp://dont--stop--believin.blogspot.com/
Super ... już kiedyś robiłam taka listę ale niestety ją zgubiłam, wspaniała okazja by zrobić nową:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mała A
Bardzo polecam takie odświeżenie pamięci w tej kwestii :)
Usuń