Perełki Tygodnia: 05.08.2012
Tym razem minęło nieco więcej czasu do kolejnych perełek - wynikało to przede wszystkim z przygotowań do sierpniowego projektu - miesiąca piękności. W poście na ten temat możecie na bieżąco obserwować co udało mi się już osiągnąć - te rzeczy zostają wykreślone z listy. Na razie z jednorazowych planów udała mi się wizyta u fryzjera (efekty przedstawię na koniec projektu!) ale wiele jest w trakcie - np. spanie w kobiecej piżamce, czy chodzenie codziennie na obcasach - jak na razie całkiem nieźle mi to wychodzi! Zapraszam zatem do obserwowania na bieżąco postępów w projekcie - dziś będę mogła wykreślić kolejne dwie rzeczy!
Po drugie informuję, że w dalszym ciągu trwa Projekt Mozaika Szczęścia, do którego banner możecie zobaczyć w prawym górnym rogu. Zasady w największym skrócie:
- pół minuty na rejestrację - nie trzeba potwierdzać żadnych maili - po prostu wpisać swoje dane
- razem próbujemy zapełnić wszystkie 500 pól mozaiki
- zapełniamy je wpisując rzeczy (te duże i najdrobniejsze), które zrobiliśmy aby szerzyć szczęście wśród naszych znajomych, rodziny, czy też przypadkowo spotkanych osób!
- co możemy zrobić? inspiracje tu , tu i tu!
A teraz przechodzę już do Perełek Tygodnia! Na początek...
Zdjęcie Tygodnia:
Borówki - nie ma dla mnie lepszych i piękniejszych owoców!
Cytat Tygodnia:
"Większość ludzi goni za przyjemnością
w takim pośpiechu, że przebiega obok niej."
S. KIERKEGAARD
Instagramy Tygodnia:
- czyli różowa lemoniada
- wypad nad wodę
- pyszne desery w Mount Blanc
Grafika Tygodnia:
Książka Tygodnia:
Linki Tygodnia:
- Żywot Żarłonia - pokochałam ten blog od pierwszego wejrzenia, szczególnie cykl "Zamiast Owsianki"!
- Z cyklu: Niedzielne śniadania, które trwają trochę dłużej - te gofry sprawiły, że moje wczorajsze śniadanie, było naprawdę niezwykłe! Dowód możecie zobaczyć w Smakołykach Tygodnia!
- Oh tle lovely things - urzekło mnie to połączenie kolorów!
- Latte Art
- The Mum Song - czyli skondensowana w 3 minutach dawka "mamusinych poleceń" - ileż w tym prawdy!
- Jak zmienić nawyk? Wytłumaczenie w filmiku.
- Wystąpienie Gretchen Rubin - pięć półprawd o szczęściu
- Things she say - słowa 3-letniej córeczki autorki ujęte w formie plakatów - urocze!
- To don't lists - czyli jak zrobić listę rzeczy, do NIE zrobienia
- Niezwykłe zaproszenie na ślub!
Filmy Tygodnia:
Cudowny film - gorąco polecam!
Smakołyki Tygodnia:
Muzyka Tygodnia:
Radości Tygodnia:
- Ja, woda i nic więcej - uwielbiam to uczucie...
- Wizyta u fryzjera - cudownie!
- Przejażdżka rowerowa w nieznane
- Mała czarna i obcasy
- Olimpijskie medale!
12
Jesteś naprawdę inspirująca.
OdpowiedzUsuńPodziwiam
Zazdroszczę
Podobno największym zaszczytem jest naśladownictwo. Proszę więc, nie miej mi za złe.
Cieplutko pozdrawiam Cię znad morza B.
Ola
Ja też uwielbiam borówki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :)
Dziękuję, że jesteś ;)
OdpowiedzUsuńA książkę polecasz? Bo ja właśnie czegoś szukam aby przeczytać przed 30stką, która nadhcodzi wielkimi krokami :(
OdpowiedzUsuńja poproszę smakołyk tygodnia :)
OdpowiedzUsuńmmm
OdpowiedzUsuńhe, he, miesiąc piękności, najlepiej bez patrzenia w lustro, zostaję przy projekcie szczęście ;)
OdpowiedzUsuńPowinnam wziąć przykład i sama rozpocząć miesiąc piękności :)
OdpowiedzUsuńjesteś niesamowita! :))
muszę koniecznie obejrzeć "hotel marigold" - wszyscy polecają :)
OdpowiedzUsuńhehe "to don't list" jest świetna ;)
OdpowiedzUsuńPs. jak zwykle piękne zdjecia :)
http://relishingmeals.blogspot.de/2012/08/23-monday.html Zostałaś przeze mnie otagowana, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńTeż wielbię żywot żarłonia :D
OdpowiedzUsuńJeeenyyy! Szpilki każdego dnia!? Chylę czoła, ale nie tylko z tego powodu. Również z powodu: konsekwencji, uporu, radości, wesołości, motywacji, pozytywnych wibraji, lata pochwalania i szczęście wskazywania! Ament! :)))))))))))
OdpowiedzUsuńJak zawsze pomysłowo i inspirująco. I gratuluję postępów w miesiącu piękności ;).
OdpowiedzUsuńPost naładowany pozytywnymi emocjami, sama przyjemność;) Gratuluję postępów w projekcie;) Chyba dzisiaj wypiję latte;)
OdpowiedzUsuńCzuję się absolutnie zaszczycona, że się znalazłam wśród TAKICH perełek i że się w ogóle znalazłam wśród perełek;). Dziękuję serdecznie, rumieniąc się jednocześnie po czubki uszu.
OdpowiedzUsuńNot to do lists dodaję do listy rzeczy do zrobienia;)
Gretchen Rubin wdzięczna jestem za: Days are long, years are short. Ze wszystkich rzeczy, to mi chyba najbardziej w głowie wybrzmiało.
Ściskam.
U.
P.S. A ja cię mam o tutaj (patrz DROGIE PANIE): http://zywotzarlonia.blogspot.com/p/lubie-linki.html
Pozytywnie JAK ZAWSZE :) Wypatrzyłam na zdjęciu Sommersby (czy jakoś tak) - jest boskie :D
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona kolejnymi Twoimi wpisami i emanującą z nich radością życia:) Mimowolnie i bezwied oglądając zdjęcia, wchodząc w proponowane linki się szczerze uśmiecham. A tym razem moją uwagę zwróciła "Pochwała powolności" od dawna miałam na nią ochotę, a po tym wpisie czuję się zupełnie do niej przekonana:)
OdpowiedzUsuńI jakie smakołyki tygodnia! Wow! No ale mając taką figurę można jeść wszystko;)
Radosnego nadchodzącego weekendu!:)
ja ostatnio borówkami zajadałam się u wuja. pychotka :)i jak zawsze u Cb mega pozytywna energia ;)
OdpowiedzUsuńWspominałam, że Cię uwielbiam? Nie muszę nawet czytać tego bloga, samo wchodzenie na niego mnie uszczęśliwia ;D No i dzięki tej notce odkryłam piękny kawałek Karoliny Kozak, w którym się obecnie 'zasłuchuję' czyt. puszczam do oporu milion razy dziennie aż będę miała serdecznie dość. ;]
OdpowiedzUsuńMam to samo z tym kawałkiem! :)
Usuńmam wrażenie, że masz jakieś 17-20 lat. i w takim wieku są twoje czytelniczki. strasznie to wszystko naiwne i infantylne.
OdpowiedzUsuń