Wyzwanie: Tęczowy Tydzień Warzyw i Owoców
W minionym tygodniu ustanowiłam sobie za cel bardzo przyjemne, sprzyjające zdrowiu wyzwanie. Mianowicie - każdy dzień od poniedziałku do piątku postanowiłam poświęcić jednemu kolorowi i jeść w tym czasie warzywa i owoce w danym odcieniu. Zachęcam Was do podjęcia się podobnej próbie w następnym tygodniu!
Korzyści?
- Codzienna porcja warzyw i owoców sprzyja zdrowiu, czego chyba nikomu nie trzeba udowadniać.
- Wymyślanie i komponowanie potraw z użyciem warzyw i owoców w danym kolorze jest wspaniałym ćwiczeniem rozbudzającym kreatywność!
- To świetny sposób na urozmaicenie codziennego jadłospisu!
PONIEDZIAŁEK - KOLOR ZIELONY
INNE ZIELONE WARZYWA:
SELER NACIOWY
NAĆ PIETRUSZKI
BRUKSELKA
GROSZEK
ZIELONA PAPRYKA
ZIELONA FASOLKA
SZPINAK
WTOREK - KOLOR ŻÓŁTY I POMARAŃCZOWY
WSZELKIEGO RODZAJU CYTRUSY
DYNIA
ŻÓŁTA FASOLKA
ŻÓŁTA PAPRYKA
ŚRODA - KOLOR FIOLETOWY
CZERWONA KAPUSTA
CZERWONA CEBULA
CZERWONE WINOGRONA
BURAKI
CZWARTEK - KOLOR BIAŁY
INNE BIAŁE WARZYWA:
PORSELER
BIAŁA KAPUSTA
PIETRUSZKA
PIĄTEK - KOLOR CZERWONY
Świetny pomysł :) Akurat coś dla mnie, bo uwielbiam owoce i warzywa
OdpowiedzUsuńEkstra ! Muszę wcielić w życie
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje pomysły! Genialny :D
OdpowiedzUsuńaaale super! podejmuje sie i ja tego wyzwania! :))
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu książki "W naszym domu" Jodi Picoult, w której chory chłopak jadł codziennie potrawy w danym kolorze, dzisiaj na ten post patrzę trochę dziwnie, fajny zbieg okoliczności :D (a przy okazji książkę polecam).
OdpowiedzUsuńA pomysł bardzo fajny, na pewno wymaga trochę kreatywności i przynajmniej zje się wreszcie trochę warzyw i owoców.
Swietny pomysl...chyba wykorzystam...samo zdrowie:))
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!!! :)
OdpowiedzUsuńPOMELO MY LOVE <3 <3
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, aż mi ślinka pociekła na widok niektórych owoców :D
OdpowiedzUsuńJem sporo warzyw i owoców dziennie, więc raczej nie skorzystam. Ale dla osób które mają z tym problem, pomysł jest świetny! :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, może spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńświetny sposób na dostrzeżenie tych pięknych barw, które są przecież cały czas wokół nas (nie tylko na talerzu!)
OdpowiedzUsuńmniam, co to za zupka z grzankami?
OdpowiedzUsuńkrem brokułowy :)
Usuńno pomysł nie z tej ziemi :-)))
OdpowiedzUsuńfajny pomysł !
OdpowiedzUsuńJesteś po prostu niesamowita :))
OdpowiedzUsuńMoże i podejmę Twoje wyzwanie - a sporo będę miała do ogarnięcia, bo zaczynam wyzwanie 30 dniowe, o którym pisałam u mnie. Jem stanowczo zbyt mało warzyw, więc przyda mi się to na pewno.
jak fajnie! :D
OdpowiedzUsuńa ten smażony (?) kalafior...jestem głodna!
lubie warzywa:D
OdpowiedzUsuńfajny pomysl moze tez wyprobuje :)))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhehe ty to wiesz jak sobie urozmaicić życie :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe;)
OdpowiedzUsuńNie jem mięsa, a warzywa aż w nadmiarze ;D ale fajna opcja, dla kogoś, kto ma problem z zieleniną :)
OdpowiedzUsuńświetnmy pomysł, z małym zastrzeżeniem, ten panierowany kalafior to tłuste ohydztwo
OdpowiedzUsuńpomyslowe, lubie pomelo ;3
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię przygotowywać potrawy w określonym kolorze :) Jeśli ktoś szukałby pomysłu na danie w poniedziałkowym kolorze, to zapraszam na świeżutki wczorajszy wpis z przepisem: http://esy2floresy.wordpress.com/2012/09/28/grasz-w-zielone/
OdpowiedzUsuńojeny a jak zglodnialam ;o
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Czekam na pomarańczowy wtorek i dynię :)
OdpowiedzUsuńJesteś genialna Justyś! Ekstra pomysł! :D
OdpowiedzUsuńświetny zdrowy tydzień!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten pomysł :D
OdpowiedzUsuń