Nowy raport Roca - czyli coś specjalnego dla wszystkich "eko-nieobojętnych"

Właśnie ukazał się nowy raport Akademii Roca - tym razem pod tytułem "Ekologia a ekonomia". 

Pamiętacie wpis konkursowy, w którym zachęcałam Was do dzielenia się Waszymi pomysłami na oszczędność wody, energii? W raporcie znajdziecie dużo, dużo ciekawych rzeczy w tym właśnie temacie, m.in. sposoby na oszczędzanie wody stosowane przez Polaków według przeprowadzonych badań, całą masę artykułów na temat ekologicznego stylu życia (w tym jeden mojego autorstwa), segregacji śmieci, oszczędności, robieniu porządków bez chemii i wielu, wielu innych.

Poniżej mała zapowiedź tego, co kryje się w raporcie! Całość możecie pobrać ze strony Akademii - pod tym linkiem.

http://akademiaroca.pl/





Komentarze

  1. Bardzo wymowny diagram... :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem inżynierem sanitarnym, kwestie zapotrzebowania na wodę, to mój chleb powszedni i zapewniam, że ekolodzy przesadzają. Za czasów PRLu martwiono się o zaopatrzenie mieszkańców miast w wodę, ponieważ woda była "gratis". Ludzie zużywali wówczas 300 (niektórzy szaleńcy nawet 600) l/dobę. Po tym jak wprowadzono opłaty za wodę, zużycie spadło od razu o połowę i w dalszym ciągu spada. Tak naprawdę to 120 l/dobę to ilość na którą projektuje się wodociągi, a nie zużycie. Przykładowo u mnie w domu zużycie to 75 l/dobę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak jak Emma Smile zauważyła - grafika bardzo wymowna...

    OdpowiedzUsuń
  4. Zauważyłam ogromną różnicę, gdy podczas zakupu wszystkich nowych sprzętów do mieszkania kierowałam się ilością plusów (+) przy zakupie.Ich liczba wpływa to nie tylko na energię, ale też na zużycie wody np. w przypadku pralki są to dodatkowe programy ECO, tak samo w przypadku zmywarki! Poza tym założyliśmy na kranach perlatory- tak oszczędzamy w naszym domu:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas było tak samo,a dzięki perlatorom zaoszczędzam sporą ilość wody.

      Usuń
  5. Czyli? Mam rzadziej myć ręce/kąpać się, bo ludzie z Afryki mają mniej wody? Nie oszukujmy się, wszyscy kiedyś zginiemy w śmieciach. A choćbym spuszczała po sobie wodę tylko raz dziennie, to niespuszczona przeze mnie woda nie trafi do Afryki.
    PS: Nigdy nie miałam skłonności rasistowskich, ale powoli zaczynam je mieć. Nie tylko kiedy oglądam co Murzyni wyczyniają w USA, ale też kiedy widzę programy typu "Galileo" - jak to jest, że kiedy pytają Murzynów na ulicy o to, ile razy jedzą tygodniowo w McD/piją piwo, co robią na co dzień... niezależnie jakie padałoby pytanie, większość z nich wymachuje rękami i maca się po jajach. Czemu?

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie koniecznie trzeba się rzadziej myć, dla mnie to np. zmniejszenie kąpieli w wannie pełnej wody, które uwielbiam! do ok 2 razy tygodniowo, a pozostałe dni biorę szybki prysznic. Ustawianie programów eco w sprzętach, nie mycie naczyć pod bieżącą wodą itp. Nie jestem typem ascetki, uważam, że postęp jest, aby z niego korzystać ale z głową :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiedziałam, że woda pitna to niewielki odsetek tego co nasza Matka Ziemia oferuje, ale nie miałam pojęcia, że to 1%. Tak czysto informacyjnie wchodząc na stronę i blogerów niestety nie przekierowuje na blogi. Myślę, że możecie zgłosić problem, bo to jednak utrudnienie dla odbiorców w znalezieniu Was. A może nie tylko w znalezieniu co w ułatwieniu dotarcia :) Pozdrawiam - Kamila

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty