1000 pomysłów na poprawę samopoczucia - część 2
Dziś druga część cyklu "1000 pomysłów na poprawę samopoczucia". Zapraszam na kolejną pięćdziesiątkę inspiracji:
- Przeczytaj wybraną książkę z serii "Jeżycjada" - ciepłe odczucia i pozytywne przemyślenia gwarantowane
- Stwórz autentyczną listę rzeczy, które chciał(a)byś zrobić - nie taką, która powiela pomysły tysięcy innych ludzi, ale twoją własną, prawdziwą, personalną
- Manicure i pedicure!
- Wyjedź na spontaniczną, weekendową wycieczkę
- Włóż ubranie, które szczególnie podkreśla Twoją urodę, takie które daje ci +100 do pewności siebie. Przejrzyj swoją szafę i stwórz kilka takich 'outfitów' na kolejne dni.
- Wypisz wszystkie swoje zadania i obowiązki, a następnie spróbuj znaleźć wśród nich takie, które mógłbyś oddelegowywać komuś innemu oraz takie, które możesz całkowicie wykreślić ze swojego życia - nie chodzi o lenistwo tylko o pozwolenie sobie na odetchnięcie od roli superbohatera, który zawsze najlepiej sobie ze wszystkim radzi
- Naucz się prosić o pomoc - zadanie powiązane z powyższym
- Zorganizuj imprezę, przyjęcie lub coś innego w tym stylu
- Skup się na prowadzeniu głębszych, jak najbardziej wartościowych rozmów z ludźmi, z którymi masz na co dzień kontakt - nie mam na myśli jakichś mistycznych tematów, tylko jakość tych rozmów. Postaraj się znaleźć z każdym jakiś wspólny, fajny temat.
- Zafunduj swojemu organizmowi oczyszczający detoks
- Wybierz sobie jakąś specyficzną kategorię filmów i obejrzyj jak najwięcej pasujących do niej pozycji - np. filmy dokumentalne, filmy z wybranym aktorem, filmy z wybranym krajem w tle, filmy najlepiej oceniane pod względem zdjęć czy montażu itp.
- Podejmij jakieś nowe, ekscytujące wyzwanie lub projekt!
- Pamiętaj o pierwszym i drugim śniadaniu
- Naucz się prawdziwie korzystać z inspiracji
- Zastanów się nad jedną, prostą zmianą w twojej codziennej rutynie, która mogłaby zmienić coś na lepsze w twoim życiu - wprowadź ją i obserwuj efekty
- Maksymalnie uprzyjemniaj sobie codzienne czynności - włącz sobie film w czasie prasowania, posłuchaj dobrej płyty gotując, zapal świeczki w łazience podczas wieczornej toalety itp.
- Pomyśl co chciałbyś robić, gdybyś miał znacznie więcej czasu i wygospodaruj mimo wszystko już teraz kilka godzin w tygodniu na tą czynność, pasję, zajęcie
- Wybieraj konkretne programy jakie chcesz obejrzeć na VOD zamiast bezmyślnego przełączania kanałów w telewizorze
- Nazywaj w myślach czynności, którym się w danej chwili poświęcasz - wiem, że brzmi trochę nienaturalnie ale uwierzcie, że nie znam skuteczniejszej i prostszej metody na faktyczne skupianie się na teraźniejszości, które jak wiadomo jest jednym z głównych sekretów pozytywnego życia
- Wypisz niedogodności, które na co dzień uprzykrzają ci życie i przy każdej z nich spróbuj dodać pomysł na rozwiązanie problemu - czasem to rozwiązanie jest naprawdę banalnie proste i małymi nakładami można znacząco uprzyjemnić i ułatwić swoje życie
- Przez tydzień lub dwa (co najmniej) zapisuj codziennie trzy sytuacje, w których dobrze sobie w tym dniu poradziłeś, w których byłeś z siebie zadowolony, dumny - mogą to być nawet totalne drobnostki
- Jeśli tylko czujesz taką potrzebę, wypłacz się. Wzruszający film może pomóc uwolnić magazynowane emocje. Czasem naprawdę warto.
- Ubierz się i przygotuj jak do wyjścia, nawet jeśli masz wolny dzień - chociaż chodzenie cały dzień w pidżamie wydaje się kuszące, to jednak strasznie demobilizuje i odbiera chęć do jakiegokolwiek działania
- Pobaw się z małym dzieckiem - szczera, naturalna radość gwarantowana
- Spróbuj być bardziej aktywnym w pracy, na studiach itp. Chociaż przez kilka dni - dla eksperymentu. Nie bój się wypowiadać, przedstawiać własne pomysły.
- Znajdź w sobie artystę i stwórz coś swojego np. obraz, wiersz, coś z DIY. Nawet jeśli kompletnie nie posiadasz zdolności manualnych możesz stworzyć obraz malowany po numerach!
- Regularnie oczyszczaj umysł z myśli - zapisuj wszystko, co chodzi ci po głowie: rzeczy do zrobienia, pomysły, nowe cele, rzeczy do wypróbowania itd. Dużo prościej skupić się po takich "porządkach" na konkretach, zrobić sobie miejsce na to, co w danym momencie najważniejsze.
- Naucz się szybciej podejmować decyzje - przeczytaj o paradoksie wyboru
- Spróbuj jasno określać swoje zdanie, zapomnij przynajmniej na jakiś czas o słowach "wszystko mi jedno", "obojętne". Sprawdź czy mniejsza bierność, większe zdecydowanie pozytywnie wpływają na twój nastrój. Nie mam na myśli upierania się przy swoich pomysłach, tylko ich wyrażanie.
- Wyobraź sobie, że twoje życie to film, w którym w dużym stopniu to ty piszesz scenariusz. Nowy dzień to nowy odcinek. Spróbuj w każdym odcinku dodać coś ciekawego do fabuły.
- Pytaj innych ludzi o to, co sprawia im w życiu prawdziwą frajdę, co ich ekscytuje, co sprawia im radość. To może być istna skarbnica inspiracji.
- Uruchom kreatywne myślenie i wypisz jak najwięcej rozrywek i przyjemności, których możesz doświadczać za darmo lub bardzo niewielkim kosztem
- Wygadaj się komuś ze swoich problemów
- Spróbuj zmienić myślenie z "muszę" na "mogę" - dokładniej wytłumaczyłam to w dodanym linku
- Otaczaj się zapachami, którą kojarzą ci się ze szczęściem, miłymi wspomnieniami
- Znajdź słowo-klucz do swojego własnego 'projektu szczęście' - podświadomie czujemy co jest nam najbardziej potrzebne do wprowadzenia pozytywnych zmian w swoim życiu. Słowo-klucz wyznacza obszar, na którym chcemy się skupić w zbliżającym czasie i stanowi kompas przy podejmowaniu codziennych wyzwań i decyzji. Skupienie się na jednym słowie umożliwia szczególne otwarcie się na pojawiające się możliwości, a także ukierunkowuje i łączy działania w jedną, spójną całość. Może to być np. harmonia, porządek, prostota, szaleństwo, zabawa, ciało...
- Definitywnie porzuć rolę strażniczki własnego więzienia
- Zadbaj o swoje finanse, zacznij świadomie oszczędzać - spokój w tej kwestii znacząco ułatwia życie i zmniejsza poziom stresu
- Zainwestuj w swój styl przez analizę kolorystyczną
- Jeśli cierpisz na perfekcjonizm, naucz się zasady 80%
- Wybierz się do biblioteki i spędź trochę czasu buszując między regałami, szukając ciekawych pozycji
- Weź udział w festiwalu filmowym, dyskusyjnym klubie filmowym, wybierz się na niekomercyjny film do (starego, tradycyjnego) kina itp.
- Zapisz się na fitness lub siłownię lub rozpocznij treningi z filmikami z Youtube
- Zafunduj sobie wymarzoną sesję fotograficzną
- Sam(a) zacznij robić zdjęcia - możesz wybrać jedno z dziesiątek fotograficznych wyzwań, których naprawdę dużo krąży w sieci
- Wsiądź do pociągu (lub autobusu) byle jakiego i odbądź podróż w nieznane
- Przeczytaj książkę w języku, którego się uczysz
- Zasadź i zacznij pielęgnować jakąś roślinę - może ciężko w to uwierzyć, ale podobno to jeden z niezawodnych sekretów szczęścia
- Wybierz się na piknik na łonie natury
- Kup cięte kwiaty i udekoruj nimi dom
Pierwszy punkt podbił moje serce! <3
OdpowiedzUsuńTo bardzo się cieszę, bo we wrześniu będzie duuużo więcej na ten temat...:)
Usuńlista nieziemskie :) te cięte kwiaty mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńPomysły bardzo się przydadzą :)
OdpowiedzUsuńpatyskaa.blogspot.com
Super! Jejku, niesamowicie dużo tych pomysłów/sposobów i samo przeczytanie obu list dziś wieczorem poprawiło mi humor! :D
OdpowiedzUsuńJutro wstaję wcześnie i zabieram się za robienie cudownych rzeczy xD
Będę pewnie zaglądać do list, czytać je i wybierać rzeczy, które mogę zrobić od razu i dość spontanicznie ;)
Pozdrawiam, zapraszam do siebie.
Ash Alex Sugar ;*
Nie wiem skąd Ty bierzesz te wszystkie pomysły. Najchętniej spełniłabym wszystkie punkty z listy! <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajne pomysły ;)
OdpowiedzUsuńNależy zapisać tę listę i aktualizować ją przynajmniej raz w miesiącu :) Już samo czytanie o tak wspaniałych czynnościach poprawia nastrój! Jeśli chodzi o aktywność np. na studiach, jako że minął już mój czas kiedy mogłam trenować swobodne wypowiadanie się ( a zawsze miałam z tym problem), stwierdziłam, że zacznę wypowiadać swoje zdanie w komentarzach, na blogach które czytam :)
OdpowiedzUsuńOdnośnie 35. czyli skojarzeń czytałam kiedyś, że dobrze jest też pozbyć się z domu przedmiotów, które źle się kojarzą, np. sama wyrzuciłam kubki, które zawsze przypominały mi moje ciężkie chwile i stało się ciałem powiedzenie "co z oczu, to z serca".
OdpowiedzUsuńManicure i pedicure świetnie poprawiają humor :)
OdpowiedzUsuńManicure i pedicure i czujesz się jak milion dollars :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł kilka ;)
OdpowiedzUsuńPunkt 14 - do zapisania :-)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńfajne pomysły bardzo łątwe w zastosowaniu i praktyczne.
Pozdrawiam
Zapraszam do siebie http://blue-lifee.blogspot.com/
Wow! To niesamowite, że mamy w życiu aż tyle sposób na to żeby poprawić sobie nastrój. Czytam te wszystkie propozycje i niemal każda trafia w punkt: tak, tak tak! Kiedy jesteśmy w kiepskim nastroju niby nic nie zauważamy, a tak naprawdę nasze możliwości są nieograniczone. Przyznam, że jak zobaczyłam tytuł posta to ciężko było mi uwierzyć, 1000? Naprawdę tak dużo? Pokazujesz, że ludziom tak naprawdę niewiele trzeba do szczęścia. I to jest w nas najlepsze :)
OdpowiedzUsuńSporo sposobów;-) Mnie się bardzo podoba 16. Niby nic, a cieszy. Zwłaszcza jak za oknem pada. Ja jeszcze mam jedną metodę. Nie lubię gotować, ale podczas ostatnich wakacji gotowałam z koleżanką. Był ubaw, piękne wspomnienia. I teraz przywołuję je ilekroć mam ugotować coś co razem robiłyśmy. Wracam do smaków, wspomnień i wszystko zaczyna cieszyć :-)
OdpowiedzUsuńStrasznie fajny pomysł z takimi notkami. Nie mogę sie doczekać reszty pomysłów. Chyba pójdę kupić sobie jakiegoś kwiatka a później włączyć jakiś fajny film do sprzątania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
świetna lista na gorsze dni ;)
OdpowiedzUsuńSuper lista. Czekam na więcej. A tak na marginesie to jako maniaczka list nastrój poprawia mi samo pisanie list - dopiszesz do listy? :)
OdpowiedzUsuńpunkt 2 górą ! :)
OdpowiedzUsuńHeh ciekawa lista. Ale całą ciężko zrealizować :(
OdpowiedzUsuńNo muszę przyznać że megapozytywne to miejsce! Aż dodałem do ulubionych i dodałem na fejsie, a rzadko to robię :). Cieszę się że Cię (Twój blog) poznałem, najlepszego!
OdpowiedzUsuńCiekawe rady. Na pewno przydałoby się wszystkie wcielić w życie. Wtedy każdy z nas byłby szczęśliwszy.
OdpowiedzUsuń