Minicamping - nasz sposób na podróżowanie (galeria porannych zdjęć)
Zanim opublikuję mój przewodnik po Toskanii, chciałam podzielić się z Wami jeszcze jednym tematem, związanym rzecz jasna z naszą podróżą.
Marzyłam o takich zdjęciach odkąd tylko zobaczyłam gdzieś serię zdjęć robionych z wnętrza Multivana. My co prawda poruszaliśmy się w tym roku po Toskanii i Ligurii znacznie mniejszym samochodem - jego przystosowanie do spania stanowiło dodatkowy wyczyn - ale udało mi się spełnić moje marzenie i budzić się niemalże codziennie w innym miejscu, podziwiając przepiękne, niedostępne z hotelowych okien widoki.
Zdjęcia z naszych minicampingowych poranków możecie zobaczyć poniżej. Muszę przyznać, że to fantastyczny sposób podróżowania. Trzeba liczyć się z paroma niedogodnościami (codzienne przekładanie rzeczy, by rozłożyć materace, poszukiwanie łazienek by wziąć prysznic itp.) ale widoki i klimat takiej podróży wszystko rekompensują. Co jakiś czas spaliśmy też w hotelach, żeby doprowadzić się porządnie do stanu używalności. Ale większość nocy spędziliśmy jednak w samochodzie.
Nic więcej nie piszę, zobaczcie jak to wyglądało z naszej perspektywy.
Chcesz zobaczyć więcej kadrów z naszej podróży? Zobacz:
PRZEWODNIK PO LIGURII
PRZEWODNIK PO TOSKANII
PRZEWODNIK PO LIGURII
PRZEWODNIK PO TOSKANII
Cudownie jest spełniać marzenia...
OdpowiedzUsuńZachwycające zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeż w tym roku spełniałam marzenie o podróży po Italii, tylko w wersji pociągowo-autostopowej. Najchętniej już bym tam wróciła...
OdpowiedzUsuńJa też... :) pociągowo-autostopowa podróż też brzmi niesamowicie!
UsuńJa w wieku 17 lat byłam na stopie w Rydze i w Wilnie, było cudownie;).
Usuńsuper!
OdpowiedzUsuńWspaniałe :)
OdpowiedzUsuńRewelacja, chciałabym mieć samochód pozwalający na takie podróże :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł i piękne zdjęcia. Też marzę o Toskanii :)
OdpowiedzUsuńJakie cudowne!!! Planując moją wielką życiową podróż przez Europę (tak, zrobię to :3) na pewno troszkę od Was ściągnę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam podróżowanie własnym samochodem. Można w czasie podróży spotkać niezwykłe miejsce nieopisane w przewodnikach, a przy tym nie jesteśmy uzależnieni od grupy innych osób i od programu wycieczki. Sama przez dwa lata podróżowałam w ten sposób z grupą znajomych, po tym jak kupiliśmy starego busa i go przerobiliśmy na campera. Cudowna sprawa! Marzę, aby powtórzyć tę przygodę i razem z chłopakiem planujemy kupno takiego vana lub busa. Warto choćby dla takich widoków jak z twoich zdjęć. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTeż marzy nam się van... :)
UsuńBardzo fajny pomysł! Zdjęcia faktycznie mają dużo uroku, a na żywo pewnie wyglądało to jeszcze cudowniej :)
OdpowiedzUsuńOj tak, szczerze mówiąc zdjęcia w ogóle tego nie oddają :)
UsuńCoś przepięknego, a jednocześnie trzeba mieć niezwykle dużo odwagi żeby to zrobić. Świetne zdjęcia, a Toskania coraz bardziej mnie kusi. Dzięki :)
OdpowiedzUsuńMartyna (ekspresem-przez-zycie.blogspot.com)
Wow, świetny projekt :D
OdpowiedzUsuńAj, czekam z niecierpliwością na zdjęcia z Toskanii! To jedno z miejsc, które pragnę odwiedzić <3
Pozdrawiam serdecznie,
Mona Te [Recenzje] + [Prywata] + [Fotografia]
Marzę o takich kamperowych wakacjach, mini też :) Świetne zdjęcia, wspomnienia na pewno niesamowite. Toskania - bajka!
OdpowiedzUsuńPiękne miejsca. Z pewnością przyjemnie było budzić się w nich co rano!
OdpowiedzUsuńCudownie! Dobrze mieć kompana do takich pomysłów :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńTrafiłam na Twój blog i oderwać się nie mogę a do tego widzę,że chyba jesteśmy sąsiadkami na jednym zdjęciu widzialam lotnisko i osiedle beskidzkie😉Miło widzieć i wiedzieć że bielsko potrafi być kreatywne i mieć takie perełki jak Ty😉
OdpowiedzUsuńTrafiłam na Twój blog i oderwać się nie mogę a do tego widzę,że chyba jesteśmy sąsiadkami na jednym zdjęciu widzialam lotnisko i osiedle beskidzkie😉Miło widzieć i wiedzieć że bielsko potrafi być kreatywne i mieć takie perełki jak Ty😉
OdpowiedzUsuńDzięki! No tak, też mieszkam w Bielsku :)
UsuńPrzepiękne widoki :)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł! Gdzie wynajęliście samochód jeśli można spytać?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ania :)
W najtańszej wypożyczalni pod słońcem - u taty ;-)
UsuńA więc w Polsce- super! Dopisuję do listy marzeń. :)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Ania
Fajnie prezentują się te zdjęcia, wszystkie z tej samej perspektywy:) Mogłaś je dać jako galerię, lepiej by sie prezentowały. Ale i tak fajnie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia! Fajna sprawa, że robisz zawsze to samo ujęcie, zmienia się tylko krajobraz <3
OdpowiedzUsuńSpędziłam 3 dni tych wakacji w taki sposób i nie zamieniłabym tego na nic innego! Doświadczenie, które na pewno kiedyś powtórzę, mimo kilku niedogodności z tym związanych ;)
OdpowiedzUsuńJaki piękny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńTrzy tygodnie temu, mój Mąż wszedł do domu w podskokach wykrzykując "Już jest! Nasz nowiutki (używka, ale dla nas nowy) mulitvan!"... Mój entuzjazm był nieco... mniejszy. Ale dodajesz mi otuchy, zobaczymy w przyszłe wakacje z dwulatkiem i, oby, ciężarną na pokładzie.
OdpowiedzUsuń