Miłość od A do Z: Feminine - kobiecość damskim i męskim okiem
Ostatnio tak wiele mówi się o zaniku jednoznacznych płci, kobiecości w mężczyznach, męskości w kobietach. To chyba nie do końca moja bajka. Dla mnie to co piękne w związku, i w ogóle w świecie, to właśnie te specyficzne różnice między męskim i damskim światem.
Dla każdej i każdego z nas kobiece będzie pewnie coś innego. Wiele z tych cech jest wspólnych dla obu płci, niektóre całkiem różne. Dla mnie kobiecość to na przykład:
- otwartość i większa wyrozumiałość, empatia wobec innych osób,
- czarowanie w kuchni,
- tworzenie tej specyficznej, ciepłej atmosfery w domu,
- łagodne podkreślanie naturalnego piękna,
- wewnętrzny i zewnętrzny uśmiech,
- życiowa zaradność, wewnętrzna siła, łącząca się z łagodnością,
- wyczulenie na estetykę,
- szerokie horyzonty, wiedza i zainteresowania.
Byłam (i jestem) też bardzo ciekawa męskiego zdania na ten temat. Udało mi się podpytać jednego ze znajomych. Ale to tylko jedna opinia, także byłoby cudownie, gdybyście pod wpisem również podzielili się swoimi odczuciami! Co jest kobiece według mężczyzny?
- połączenie zaradności w pewnych obszarach z nieporadnością w innych, umiejętność proszenia mężczyzny o pomoc przy przysłowiowym otwieraniu słoika,
- mądrość, umiejętność wypowiedzenia się na różne tematy,
- oczytanie,
- odnajdywanie złotego środka między czasem dla siebie i swoich przyjemności, a uwagą i skupieniem na bliskich, rodzinie,
- dbałość o szczegóły,
- przeszkadzanie i największy natłok wiadomości do przekazania dokładnie wtedy, gdy trwa mecz ;-),
- zadowolenie kobiety z faktu, że może przygotować dla faceta np. coś pysznego i nieokreślanie siebie jako uciemiężonej "kury domowej", ale duma i przyjemność z tego, że jednak uprzyjemnia w ten sposób jego codzienność,
- wrażliwość, łatwość wzruszania się,
- pewność siebie,
- wrażliwość na piękno,
- zmysłowość w odpowiedniej dla niej sytuacjach.
Co w takim razie według naszego respondenta nie jest kobiece?
- nieuzasadniona wulgarność - słów, wyglądu,
- chwalenie się swoimi podbojami "miłosnymi",
- zaniedbany wygląd,
- ciągłe nadąsanie, naburmuszenie i wieczne fochy,
- "brwi odrysowane od linijki",
- brak zainteresowań.
Wasza kolej :)
Słabe
OdpowiedzUsuńA masz ciekawszych znajomych?
OdpowiedzUsuńTrzeba było podać imię, nazwisko, adres i umieścić zdjęcie tego pana na swoim blogu.
Ja jestem bardzo ciekawa jak wygląda i co sobą reprezentuje człowiek, który ma takie wymagania w stosunku do kobiet:D
A tak w ogóle to miło, że przerwałaś wypoczynek, żeby umieścić kolejny wpis na blogu:D
Piękne zdjęcie:D Oczarowuje:D (w przeciwieństwie do Twojego znajomego)
Nie wydaje mi się, by to, co napisała Justyna mocno różniło się od wymagań pana - tylko mniej zgrabnie to ujął ;).
UsuńPo męsku ;-)
UsuńKrótko mówiąc mężczyźni lubią ładne tzn. zadbane i głupie, a ja myślałam, że to stereotyp i trochę już się zmieniło.
UsuńPo co wymieniać co jest niekobiece? To jak oczekiwać, że ktoś będzie doskonały.
UsuńMądrość, umiejętność wypowiadania się na różne tematy i oczytanie odbierasz jako "ładne i głupie"?
UsuńMogłabym tu przedstawiać jakąś wymyśloną wersję, ale postanowiłam postawić jednak na szczerość ;-)
OdpowiedzUsuńDobrze czasem sobie przypomnieć jak widzi nas przeciwna płeć, albo jak chciałaby nas widzieć. Osobiście nie odebrałam tego jak "wymagania"co do kobiet, a jedynie zarys tego, co temu panu się w kobietach podoba. Przecież my też mówiąc o idealnym facecie podajemy kosmiczne zestawienie cech-często wręcz nie możliwych do połączenia w jednej osobie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna seria postów :)
Dokładnie :-) moim zdaniem to też nie są żadne "wymagania" tylko skoro zapytałam o szczerą opinię - co danemu Panu podoba się w kobietach, otrzymałam szczerą odpowiedź :-) dziękuję za zrozumienie ;-)
UsuńA dla mnie to nie wymagania, tylko odczucia. Sama uważam, że oczytanie, zaradność w pewnych rzeczach, zadowolenie z życia i uśmiech są bardzo kobiece. A co do wiecznych fochów - uważam je za bardzo kobiece, choć niekoniecznie pozytywne :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :-) jak w kalejdoskopie - I uśmiech i fochy mogą być kobiece ;-)
UsuńMyślę, że w tym, co powiedział Twój znajomy jest dużo prawdy i wcale nie odbieram tego, jak wymagania i nie czuję się tym w żaden sposób urażona :) Nie wiem czemu traktujecie to negatywnie. Ja zaczęłam się uśmiechać, kiedy to przeczytałam. To miłe, że mężczyźni przez kobiecość rozumieją wrażliwość, uśmiech, zmysłowość i że nie kojarzy im się ona z wulgarnością i zaniedbaniem. Powinnyśmy się tylko z tego cieszyć i dbać o swoją kobiecość :)
OdpowiedzUsuńKinga
Mnie kobiecość kojarzy się z ciepłem, opiekuńczością i uśmiechem, a także z dbaniem o piękno i dostrzeganiem go jak najczęściej:)
OdpowiedzUsuńCiekawy tekst ;) Fajnie jest poznać drugi punkt widzenia. ;)
OdpowiedzUsuń"brwi odrysowane od linijki" haha ale się uśmiałam :) Wiele kobietek nie zdaje sobie sprawy, że to wygląda komicznie :) Bardzo przyjemny wpis :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to, co Twój znajomy wymienił pokrywa się z taką postawą i zachowaniem, do jakiej wiele ze znanych mi kobiet dąży. Dobrze to wiedzieć. :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się punkt "oczytanie". :)
Większość znajomych mi mężczyzn powiedziałaby dokładnie to samo :)
OdpowiedzUsuń