Wracamy do korzeni - nowy cykl na blogu

Zapragnęłam ostatnio jakichś zmian w treściach na blogu. Powrotu do jego korzeni. 

Na samym początku opisywałam tutaj, zainspirowana przede wszystkim książką "Projekt szczęście" G. Rubin, swoje różne, drobne eksperymenty ze szczęściem. Brałam na tapetę jakiś temat, testowałam na sobie i pisałam wam o nim w ramach inspiracji dla was i w ramach podsumowania dla siebie. 

Później trochę odeszłam od tego pierwotnego zamysłu i tematyka bloga nieco się rozszerzyła. I to też było mi potrzebne. Jednak cały czas coś ciągnie mnie do tego pierwotnego pomysłu. I dlatego powracam z nowym-starym cyklem. Będziemy razem eksperymentować!

Takim preludium do tego cyklu jest z pewnością moja ulubiona lista 1000 inspiracji na poprawę nastroju, która nadal się tutaj tworzy i która będzie świetną bazą do testowania kolejnych pomysłów na szczęście w praktyce. Uwielbiam takie syntetyczne zestawienia. Jestem jedną z tych osób, której na widok każdej kolejnej listy "100 rzeczy..." szybciej bije serce. Dlatego tamten cykl na pewno nadal będzie się pojawiał na blogu.

Ale do tego uwielbiam też grzebać, zgłębiać szczegółowe tematy. I testować w praktyce różne inspiracje. Mam prawdziwego bzika na punkcie nie tylko zbierania pomysłów i inspiracji ale właśnie praktycznego wykorzystywania ich w życiu. I do tego właśnie będzie służył mi nowy cykl opisujący moje eksperymenty z różnymi pomysłami na szczęście.

Będę sprawdzać na sobie rozmaite porady, jakie uda mi się znaleźć - czy to w książkach o rozwoju osobistym, o szczęściu czy też w jakichś magazynach, na blogach. Wszędzie! Inspiracją do eksperymentów będą dla mnie zarówno te bardziej ambitne, jak i zupełnie przyziemne źródła. Niektóre porady będą wydawać się całkiem rozsądne, inne będą brzmieć dość dziwnie, naiwnie czy czasem nawet głupio. Jak testować to testować - bez uprzedzeń. Sprawdzimy zarówno popularne porady, "ludowe mądrości", jak i wskazówki poparte badaniami naukowymi.

Czasem będę świadomie wybierać jakiś temat i sprawdzać przez jakiś czas jaki wpływ dana zmiana ma na moje życie. A czasem będę działać zupełnie odwrotnie - na podstawie bieżących wydarzeń i przemyśleń z mojego życia będę podporządkowywać do tego zasadę, o której gdzieś wcześniej przeczytałam. Mam nadzieję, że będziecie testować te różne sposoby razem ze mną.

To chyba tyle. Zabieram się za pisanie pierwszego wpisu z nowej serii.